wrz 20 2002

*** [Dużo się zmieniło..]


Komentarze: 2

Dużo się zmieniło od roku pierwszego,
kiedym dłoń pomocną wyciągałem,
smutek zmieniając na nieufną radość.

Tyle czasu już minęło,
widząc codzień Twe tajemnicze oblicze,
odbijające się w ich twarzach.

Trwałem, zasypany własnymi problemami(?),
jednak wciąż z częścią poddaną Tobie,
wciąż obecny tutaj, a jednak tak daleko.

Opatrzność czekała tylko okazji,
możliwe, że jedynie w ciele własnym,
ale dała szansę, kolejny raz utraconą.

Mówisz, słucham, autobus przystaje,
wychodzę jakbyś nic nie powiedziała;
trzymam to w sobie, a lodowce topnieją.

[Tobie PP - przepraszam]

s3kvir : :
aniele_mój
21 września 2002, 13:08
a dka mnie to jest to sliczne i nic nie powiem :) trzymaj sie cieplutko:)***
ważniak
20 września 2002, 20:24
formalna uwaga: wers drugi, jest: kiedym dłoń pomocną wyciągałem powinno być: kiedym dłoń pomocną wyciągał a tak w ogóle, to nic się nie zmieniło, cały czas grafomania na poważnie...

Dodaj komentarz