gru 15 2002

*** po wieki


Komentarze: 1

Północ zmrokiem ogarnięta
trwa w głodzie ruchu,
szelest już dawno ucichł
i nie myśli o powstaniu,
wiatr opadł na ziemię
zmuszając powietrze do ustania,
a księżyc peleryną ogarnięty
nie sili się ukazać choćby kawałka.

Wszystko okrywa beznadziejna stagnacja,
skryta pomiędzy biegiem po sławę,
a odruchem oddechu.

Wydawać by się mogło,
że świat zmierza do granicy życia
zawiązanego na końcu planetarnego patyka.

Wydawać by się mogło,
że kres jest blisko..

Czas zapomniał tylko jednym
istniejącym od początku Nas
- kamiennym nagrobku z krwawymi
napisami, głoszącymi wieczną
pamięć i odpoczywanie..

s3kvir : :
aniele_mój
15 grudnia 2002, 07:56
Czytam znow czytam Twoje przemyslenia ...daja mi tyle .... daja mi poczucie ze istnieje ktos na tym dziwnym swiecie... daje pewnosc ze ktos moze mnie zrozumiec.. Piszesz cudownie w kazdym słowku wyrazone jest Twoje uczucie odzwieciedlajace Ciebie ...Zycze powodzenia w dalszym kształtowaniu swoich mysli nie zmieniaj sie badz soba bo najpiekniejsze to co mamy w sobie..Trzymaj sie cieplutko bo mrozno juz ..:)** i wpadnij czasem do mnie :]

Dodaj komentarz