sie 06 2002

*** .dwa


Komentarze: 2

***

Ciągle przemawia przeze mnie,
Taniec potoków słownych.
Raz skocznych, dostojnych,
Gdy chwilę później,
Rytmicznych, ale nie wyniosłych.

Potok zmienia się w nurt rwący,
Karmiący chwile szczęścia,
Trawiący dokładnie posąg kamienny,
Ośrodków mowy, słuchu i wzroku.


***

Wszystko przemija,
jak lilia jesienią się parzy.

A my zapisani na kartach dziejów,
Przestrzegamy przyszłych,
Przed błędami starych.

s3kvir : :
06 sierpnia 2002, 01:17
Ze mnie marek nocny..
MintFlossie
06 sierpnia 2002, 00:23
Prześliczne:o))a tak w ogóle to czemoo jeszcze nie śpiuńkasz??Ożesz Ty;o)))Pozdroofka

Dodaj komentarz