*** autobus zdarzeń
Komentarze: 1
nieskrzydlaty aniele
wpłynęłaś w karocy
niespodziewania.
Cóź z tege, że wzroku oderwać
nie mogłem,
Cóż z tego, że oddechu złapać
nie mogłem,
Cóź z tego, że walczylem, ale
nie mogłem
i przegrałem.
Oczka dwa smukłe,
każde z innej strony.
Policzki też dwa,
jedynie do całowań.
Nos orła lotnego,
dla "eskimoska".
Usta, wargi..
płomień!
Odleciałaś dzisiaj ode mnie -
nieskrzydlaty aniele,
wypłynęłaś "na suchego
przestwór oceanu"..
Dodaj komentarz