sie 12 2002

*** Łzy


Komentarze: 3

Łzy spływają po twarzy obitej setkami uczuć,
Którem doświadczył pajając się słowami
Tak gorącymi i zimnymi na zmianę,
Bez przyczyn wielkich,
Wydobytych z tych kojących,
Jak rumianek ust.

Czas tu nie ma znaczenia,
Gdyż one spływać będą wiecznie,
Falami o większych i mniejszych rozmiarach,
Niezaburzone troskami świata,
Jednostajnie wciąż.

Wieczność kres w końcu dosięgnie,
A oczy me wypalone od żali przelanych,
Śnić będą znowu o pewnej osobie,
Choćby na końcu świata.

s3kvir : :
aniele_mój
12 sierpnia 2002, 13:30
Nie zatrzymuj Łez... niech lecą... slicznie....
aniele_mój
12 sierpnia 2002, 13:30
Nie zatrzymuj Łez... niech lecą... slicznie....
MF
12 sierpnia 2002, 13:01
Biedactwo, ehś. No nie płakusiaj bo mi też smutaskowo:o(((

Dodaj komentarz