*** Miasto
Komentarze: 1
Zagłuszają
dźwiękiem bez fonii,
ukryte konary rozwartych łodyg,
szelest kamienny
Płynący
rozczepionymi falami drobnego wyrazu.
Wybija rozterki sumiennych ścieżek,
konających pod stopami matropolii
tłumu
pył niewidoczny,
świtem rodzonym przytargany.
Zasypia, marmurową fazą REM
kołysząc machinalne dziecię
widnokrąg horyzontalny.
Dodaj komentarz