*** Niebiański mrok
Komentarze: 3
Uśmiechnięta buźka, podczas
lekkiego stanu świadomości,
zawitała do mych drzwi.
W sercu niosła radość
i dziecinny spokój myśli,
z jedną drobną skazą
odkrytą dopiero po fakcie.
Ten anioł oczarował
światłem swym me ciało
i chociaż krew się polać miała
dziękuję za ten moment.
Ostrze noża zabłysło,
jak wyuczona czynność,
serce prawie draśnięte
- uniknąłem ciosu.
I uciekłem,
wiedząc,
że mnie szuka.
Dodaj komentarz