wrz 01 2002

*** Oby..


Komentarze: 1

Odchodzę na nieznany grunt,
Stąpając ciekawością po kawałkach gór,
Wznoszonych mądroścami ludzi,
Przez setki lat.

Zadaje sobie myśli różne,
O wytrwałość i cel podróży,
Naginając granice własnego świata,
O horyzonty trzymane jedynie więzami karmy.

Chociaż i tu nieznajdę pełnego poznania,
Dręczących mnie zjaw astralnej energii,
Może wpłynę choćby odrobinę,
Na świadomość poczynań człowieczych.

s3kvir : :
MF
01 września 2002, 23:47
Nieznany grunt nie znaczy zły, z niego też można czerpać róznorakie korzyści i wiele się nauczyć...:o)))Cel jest szczytny, nawet jeśli nie dokońca jeszcze Ci się nakreslił a wytrwałość znajdziesz, tylko musisz wierzyć w to w przede wszystkim w siebie:o))i we własne możliwości, bo sa bardzo duże. A z wszelkich niedogodności i utrudnień wyszukuj drobinek nauki, które ze sobą niosą. Najważniejsze, zeby umieć inaczej na nie patrzeć. "A po nocy pryzchodzi dzień, a po burzy spokój...":o)W każdym razie rok szkolny nadchodzi a ja życzę Ci właśnie wytrwałości przede wszystkim, uśmiechu na buźce nawet gdy jakieś ancymonki kładą kłody pod nogi, wiem, że Ty i tak sobie poradzisz, i tego, żebyś sam w to uwierzył, uwierzył, że można i się da bez względu na wszystko:o))i pamiętaj słuchaj starszej koleżanki bo ona głupotek, akurat w tym względzie nie gada hihi:o)Maturę to zdasz śpiewająco i co do tego nie śmiem nawet mieć najmniejszych wątpliwości.Bo jak nie Ty

Dodaj komentarz