*** Spacer
Komentarze: 1
Dzisiaj chodnik inny miał kolor, kształt, formę.
Każdy krok spadający we wgłebienia wodne,
tryskał radością i głośnym okrzykiem,
a światła pobliskich latarni, efekty dawały
piorunujące, sycąc i trzaskając jak fajerwerki.
Dzisiaj droga inne miała rowy, zakręty, chodniki.
Stopa w bucie, lgnąc do powierzchni śliskiej i obdartej,
usmiechała się wyimagowanym grymasem twarzy
i szukała choćby atoma tlenu chłodnego,
tworzącego z kroplami, istną ambrozję.
Dzisiaj ulice..
Dodaj komentarz