sie 20 2002

*** Wędrówka


Komentarze: 1

"Przycisnąć gaz do dechy,
Dać się ponieść szaleństwu
I jechać dopóki paliwo w baku."

-Tak najłatwiej zabić słowa,
Mknące autostradą nieodpowiedzialności.

Zagłuszyć niepewność jutrzejszą,
Raniącą wymysły dnia dzisiejszego.

"Sprostać oczekiwaniom bliskich,
Zachowując przy tym własne ja."

-To cel nieprzebytej drogi,
Pełnej wyboji i zakrętów.

Przez, którą nie przemknie,
Nawet najtrwalsza bryka.

Zostaje tylko piesza wędrówka,
Spokojna i cicha,
Jak płynący czas..

s3kvir : :
MF
20 sierpnia 2002, 16:31
Chlip chlip, mysza mi siem zepsuła, bosh....:o((a wierszyk przemniamuśny jest:o))pozdroofka

Dodaj komentarz