sie 09 2002

witam..


Komentarze: 1

Czemum uciekł - bo musiałem,
Czemum wrócił - bo bardzo tego chciałem.

Wróciłem, jeszcze nie wiem po co. Bo chociaż pasja i fascynacja ciągnęły mnie tu więzami grubymi, ciągle w mym sercu brakowało nadzieji.. Ale jestem, chociaż nie znalazłem. Teraz próbować będę do tego dotrzeć, razem z wami. Czy mi się uda, czas pokaże. Narazie witam się, raz jeszcze z wami.

Może okres, przez który odpoczęliście sobie od moich wypocin, wcale nie trwał długo - jakbym wyjechał na weekend. Może bedziecie z tego powodu, ze mnie drwili. Ale ja musiałem zaznaczyć, że nie będzie to zwyczajne zakończenie. Dla mnie nim nie było. Podobnie jak porwót.

s3kvir : :
MF
09 sierpnia 2002, 14:07
Czemum tęskniła-bo musiałeś uciec, czemum się raduję-bo wróciłeś...dziekuje...:o)

Dodaj komentarz