Archiwum 24 września 2002


wrz 24 2002 *** Choroba
Komentarze: 2

Piskliwy dźwięk wdzierający się do mózgu
wiertłami stalowymi, ślizgającymi się po
metalowej powierzchni ucha wewnętrznego,
skrytego pod warstwami ciężarnej skroni,
uderza niemocą wykonania prostych rzeczy
domowych; wyraża obecność katastroficzną
ciągłym zatykaniem ośrodków wejścia fonii.

Dziwaczne melodie o kształtach prętów,
wciąż rosną i wzrastają, pusując rytmem
zginania płachty aluminiowej, obdartej
z żaru ciemnego, pieca mego-hutniczego
skomlącego o chwilę przerwy, zaniechania
drobnych napraw, dokonywanych z pomocą
narzędzi i prętów, śrub, kołków, nitów
stalowych, rozpruwających ostatki sił
człowieczych, bólem głowy dotkniętych.

s3kvir : :
wrz 24 2002 *** nieDzisiejsza społeczność
Komentarze: 5

Kamienne posągi z piedestału strącone,
dzielą swe części i przepadają w przepaść,
przepaść czasu.

Srogie oceny, nam narzucone,
godnie przyjmujemy, z czołem wysoko,
by tylko oparcia punktu dosięgnąć,
może i haniebnego,
może honorowego.

Ciężki to ciężar, trzymać wodze siebie,
bo indywiduum to zło, kamienowane zło.

s3kvir : :
wrz 24 2002 *** Brakuje twarzy
Komentarze: 3

Cisza drze się jak kartka papieru,
nawołując głucho w puste schematy.
Przychodzi inwigilator z niewinnością,
wlewając dogłębnie uniwersalne formy.

Kojąca muzyka zapomnienia, także zatracona,
ścisza echa wyzysku i drugiej gęby,
wpadając w pana Piętaszka.

Całość się kręci niczym okrąg szarpany,
powybijany na rozprutych drogach.

s3kvir : :