Archiwum 27 sierpnia 2002


sie 27 2002 *** Chwila słabości?
Komentarze: 3

Po wyjściu z sali kinowej,
Świat już nie był jak przedtem,
Z tymi chmurami burzystymi,
Unoszącymi się nad słabymi istotkami.

Ta cała magia krainy, tak bliskiej,
Wypełniła mnie po granice możliwości,
Zmieniając widoki nasze - zwyczajne,
Na mgiełkę miodową, oblaną likierem.

Smutki i troski, nas nękające,
Na drugi plan się oddaliły,
Wynosząc na piedestale kruchym,
Małe radości, a jakie olbrzymie!

Barwy w okół mnie pojaskrawiały,
Mieniąc świat wyraźniej, jak nigdy,
A wszystkie drobne przyjemności,
Dawały więcej, niż zabierały.

My jednak, nie trwałe istoty,
Uczyć się długo musimy, prostych rzeczy,
Dlatego bajka - nowa i piękna,
Ugieła się pod zwyczajami stuleci.

Czy kiedyś antybiotyk mleczny,
Wydrze wpojone nam śmieci?

s3kvir : :