Komentarze: 1
Odchodzę na nieznany grunt,
Stąpając ciekawością po kawałkach gór,
Wznoszonych mądroścami ludzi,
Przez setki lat.
Zadaje sobie myśli różne,
O wytrwałość i cel podróży,
Naginając granice własnego świata,
O horyzonty trzymane jedynie więzami karmy.
Chociaż i tu nieznajdę pełnego poznania,
Dręczących mnie zjaw astralnej energii,
Może wpłynę choćby odrobinę,
Na świadomość poczynań człowieczych.