Komentarze: 3
Spoglądaliśmy na barwne wzgórza,
Malujące puszystymi barwami,
Obrazy finezyjne,
Na niebieskiej poświacie
Niebo-stanu.
Leżąc pośród kwiatów i łąk,
Maści różnej,
Złączeni więzami ziemi,
Zwracaliśmy ślepia
Na obłoki śnieżne,
Pośród tęczy trawiasto-wodnej,
Widniejącej na kresach horyzontu.
Przeobrażające galerie chmurek,
W umysłach naszych, tworzyły
Litery, słowa i zdania,
Przesycone duchem radości,
Nie-ziemskich.
Szepty zyskiwały na mocy,
Wyznając wzajemne..