Archiwum grudzień 2002, strona 1


gru 17 2002 *** Dla Ciebie
Komentarze: 0

Czas pędzi przez barwne gaje,
co było dzisiaj szalonym majem,
staje się już opanowanym grudniem,
dlatego pamiętajmy o sobie na wzajem
i w tą noc szczególną, pełną mocy świętej,
życzmy sobie wszelakich dóbr i marzeń,
tak jak ja to robię Tobie,
w niskim pokłonie.

s3kvir : :
gru 15 2002 *** Stańmy
Komentarze: 2

Świat byłby lepszy,
gdyby nas nie było
- ciągle powtarzamy,
nie zdając sobie sprawy
w wartość tych słów,
aż w końcu zaczynamy wierzyć..

Czemu tak krytycznie spoglądamy
na ludzi, wstecz i w przód,
na siebie i gorzki świat?

O ile łatwiej byłoby
wstać rano ze świadomością
warości swego istnienia,
a nie ciągłego pytania:
czy jesteśmy tylko
by zabierać innym O2?

Stańmy,
ale nie nogami w miejscu,
tylko sercem i duchem
na górze wyobraźni
i złapmy oddech świerzości
nowo narodzonego dziecka,
przestańmy widzieć krytykę
w każdym materialnym punkcie
i podejdźmy na luzie
do nowo poznanej osoby.

Przestańmy krzyczeć
z zaciśniętym gardłem
i wsłuchajmy się w ciszę,
dającą więcej niż pieniądze.

Pamiętajmy,
że krytyka zaczyna się wtedy,
gdy myślimy, że widzieliśmy wszystko.

Otwórzmy się na świat..

s3kvir : :
gru 15 2002 bez *
Komentarze: 3

Przepraszam, że nie trzymam się poprzedniej koncepcji, ale gdzieś to musiałem umieścić, a blog.pl coś nie działa.

Short: Rozwiązanie

To wydawało się normalne, pośród całego tego zgiełku, brudnych ulic i budynków, szarych ludzi i skomlących zwierząc, pałętających się pod kołami. Wszystko było już od dawna schematyczne i do przewidzenia. Dlaczego więc odwlekałem tak długo? Przecież ukrzyżowanie nie jest trudną sprawą.

s3kvir : :
gru 15 2002 *** po wieki
Komentarze: 1

Północ zmrokiem ogarnięta
trwa w głodzie ruchu,
szelest już dawno ucichł
i nie myśli o powstaniu,
wiatr opadł na ziemię
zmuszając powietrze do ustania,
a księżyc peleryną ogarnięty
nie sili się ukazać choćby kawałka.

Wszystko okrywa beznadziejna stagnacja,
skryta pomiędzy biegiem po sławę,
a odruchem oddechu.

Wydawać by się mogło,
że świat zmierza do granicy życia
zawiązanego na końcu planetarnego patyka.

Wydawać by się mogło,
że kres jest blisko..

Czas zapomniał tylko jednym
istniejącym od początku Nas
- kamiennym nagrobku z krwawymi
napisami, głoszącymi wieczną
pamięć i odpoczywanie..

s3kvir : :
gru 13 2002 *** zima, dziś..
Komentarze: 0

Deszcz za oknem uderza w szyby
próbując wskrzeszyć martwe serce,
zmarłego narodu..

Dziwne uczucie ogarnia moje ciało,
kiedy mróz zewnętrznego czasu
ugina się pod chłodem spojżenia
oczu - piękna nie widzących,
patrzących jedynie w ciemną,
bezimienną dal żalu..

Usta nawet - sklepione
bezśnieżnym mrokiem chwili,
emocji nie wyrażają
trwając w głąbokim letargu
życia, szepcącego w haosie..

Duch wewnętrzny
zamknięty dawno został,
przez brak siły spojżenia
rwącego tłumy,
przez zimę bez białego śniegu..

s3kvir : :