Najnowsze wpisy, strona 10


lis 18 2002 *** ...
Komentarze: 1

znać odpowiedź na każde pytanie
nie martwić się odkrytą przyszłością
i płynąć przez życie statkiem radości

kosztować najlepsze z najlepszych
nie czuć ciężaru chwiejnego na sercu
i wciąż płynąć płynąć przed siebie

znaczenia plusa i minusa by nie było
bo doznania pomyslne górne
monotnonią życia zostały by przykryte

nie ma życia bez śmierci
świadomości istnienia bez przmijalności
dobra bez zła

nie dotknowszy ognia
nie sparzymy się

łapmy to co nam daje świat
i zmieniajmy to co słabe

bo najgorsze gdy
cierpienie radością się stanie

s3kvir : :
lis 11 2002 *** Płomyk
Komentarze: 10

Różowy promyk przedarł się raz z nieba,
schyłkiem spadając i raniąc własne wdzięka.
Brudny i rozdarty tak, zmierzał ulicą deszczową,
wśród ciemości strasznej, nocą okrytą.
Gdy sił już zabrakło, by dom swój odnaleźć,
spotkał on kłębek, świetlisty jak ranek,
kiedy ostatni raz widział, rodzinę promienną
i wzgórze, dolinę, w kłębie dymu zaklętą.
Istota niezwykła, rękę włąsną podała,
a płomyk nieruchomy, ducha już oddawał,
wtem przyszło bicie, szybkie i rytmiczne,
to serce powracało, a z nim całe życie.
Płomyk ogarnął siebie i swoje poszycie,
hołd składając pannie, pięknej - nieuwierzycie.
Rumieńce kłębka, tak wybielały,
że w chwili trwogiej, w płomyk się zmienały.
Co za radość, uśmiech i szaleństwo głośne,
wstąpiły w różowego przybysza,
który widząc przyszłość swoją,
łapie niewiastę, aż dym ucieka.
Lecę w górę, czym prędzej do nieba,
by zaznać spokoju, w miejscu wiecznego tworzenia.

s3kvir : :
lis 11 2002 *** Dziękuję
Komentarze: 2

Chcę podziękować Tobie
i Tobie, i Tobie,
za wszystkie moje nadzieje,
te dobre, spełnione,
oraz te głupie i wyszydzone.

Chcę raz jeszcze unieść obłok marzeń
i wspomnieć waszą radę;
chcę wyrazić dzięki,
za podarowanie mi tych wszystkich chwil,
tych momentów radosnych.

I chociaż nic z nich poważniejszego nie wyniknęło,
dałyście mi wolność, radość i koleny dzień,
by z nosem, nie wpełni zadartym,
iść wyprostowanym przez świat,
tajamniczy ale jakże cudowny,
tylko dlatego, że Jesteście.

Dziekuję za pierwsze oczy,
za pierwsze marzenie
i pierwszy dotyk.

Dziekuję
za pierwsze wrażenie.

s3kvir : :
lis 10 2002 *** Wybór, wybory
Komentarze: 0

Najpierw była niewiedza,
dzieki tobie ją przełamałem,
ale odeszłaś,
może to ja?

Później przyszło bicie serca,
nowość zastąpiło zachwycanie,
chyba odeszłem,
może to ty?

Kolejne symbole,
jak tarty odkrywwałem,
gdzie koniec początkiem się stawał.

Wszyskie dałyście mi,
duszę i ciało,
przewleczone siatką
wewnętrzych radość,
ja dałem nic,
chyba..

Kolejna zagadka się zbiża,
wciągając mnie w piękno istnienia,
czy poczynać?
czy znowu się skrywać?

Spróbuję wytrwać
i się nie przełamać,
gdyż zbyt dużo jesieni
widziałem samotnie.

s3kvir : :
lis 10 2002 *** Magia
Komentarze: 2

Chciałem i nie mogłem,
przełamać własnych,
urojonych lęków.

Wtedy Ty się zjawiłaś,
to nie pierwszy raz,
porwałaś mnie,
to być może pierwszy,
dziekuje.

Aksamitna skóra mnie plątała,
niebiosa czułem pod stopami,
kryształowe postumenty się rozglądały,
a my w środku,

Magia!
.

s3kvir : :